Sesja narzeczeńska zimą. Zima ma w sobie coś magicznego. Skrzący się w promieniach słońca śnieg, mróz szczypiący w policzki, delikatne płatki śniegu wirujące w powietrzu… Zima kojarzy się też z dziecięcą radością – szaleństwami na sankach, łyżwach i nartach, z lepieniem bałwana, robieniem aniołów w głębokim śniegu. Zdaniem niektórych zima jest najbardziej romantyczną porą roku! To właśnie wtedy mamy ochotę przytulić się do ukochanej osoby i ogrzać się w jej ramionach. Bajkowe są też wspólne wieczory przy kominku, z kubkiem parującego napoju w ręku, gdy za oknem zawierucha. Dlatego do niezwykłych należą sesje zdjęciowe w zimowym plenerze.

Sesja narzeczeńska zimą

Sesja narzeczeńska zimą realizowana poza miastem, w lasach lub w górach przysypanych śnieżnobiałym puchem to cudowne przeżycie. Wspaniałe jest to, jak mocno żar uczuć między zakochanymi w sobie ludźmi kontrastuje z zimnym, skutym lodem krajobrazem. Otoczenie staje się pięknym tłem, a uwagę wyraźnie przyciągają emocje i uczucia. Dlatego taka sesja to prawdziwa przygoda zarówno dla bohaterów zdjęć, jak i dla fotografa.

Sesja z dala od miejskiej dżungli

Sesja z dala od miejskiej dżungli to fantastyczna propozycja dla tych, którzy są nieśmiali i wrażliwi. Z dala od hałasu, zgiełku miasta i tłumów ludzi łatwiej się otworzyć, poczuć swobodnie i pozwolić sobie na spontaniczne zachowania. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zrobić bitwę na śnieżki lub wspólnie z ukochanym wylądować w wielkiej zaspie śniegu i poczuć się jak na pierwszej randce. Nic nie rozgrzewa bardziej niż pozytywne emocje i na zdjęciach wyraźnie to widać!

Śnieżne sesje

Śnieżne sesje są niesamowite, bo gdy spadnie śnieg, nawet zwyczajne miejsce zamienia się w bajkową krainę pełną magii. W szronie, soplach lodu, w malowanych mrozem wzorach na szybach jest coś ulotnego, co jest pięknym przeciwieństwem głębokiej, trwałej miłości między dwojgiem ludzi. Sesja narzeczeńska w lesie może obywać się w formie spaceru, a uroku fotografiom dodaje naturalne światło, ciekawe kształty i formy drzew oraz surowość otoczenia. Cudowne są też wszystkie „ocieplacze” – wielkie rękawice, grube, wełniane swetry, futrzane czapki i kocyki. Zimowa sceneria jest wręcz idealna dla tych par, które organizują ślub latem. Dzięki temu mogą mieć zdjęcia w zupełnie innym klimacie, niż te z sesji ślubnej. Korzystając z różnych okoliczności przyrody można tworzyć niezwykłe, pamiątkowe fotografie.

Zapraszam Was też do mojego portfolio ślubnego. Znajdziecie tam więcej zdjęć tematycznych z reportażu ślubnego, sesji plenerowych oraz sesji narzeczeńskich.